* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 23 marca 2012

Kaczki z Nowej Paczki: Zbyszek

Olsztyn 2012.


Do jutra, Zbyszku

„Nie kocham cię, życie, za dużo dajesz w kość” – śpiewał Zbyszek Rojek w songu do słów Władysława Katarzyńskiego. I chociaż nikt nie uwierzyłby w taką deklarację w wykonaniu zawsze uśmiechniętego artysty z kabaretu Kaczki z Nowej Paczki, wielu zanuciło te wersy 29 lipca 2011 roku, gdy okazało się, że lubiany kabareciarz przegrał walkę z trwającą kilka miesięcy chorobą nowotworową. Kaczki z Nowej Paczki żegnają teraz przyjaciela i współzałożyciela zespołu płytą zatytułowaną po prostu „Zbyszek”. Na krążku znajduje się dwadzieścia utworów z muzyką Zbigniewa Rojka i w jego wykonaniu – a ze słowami Andrzeja Brzozowskiego, a także Wojciecha Sobola, Jerzego Ignaciuka, Agaty Grzegorczyk, Roberta Kowalskiego, Władysława Katarzyńskiego i Waldemara Chylińskiego.

Rozpoczyna się płyta od jednego z największych przebojów Kaczek z Nowej Paczki, hitu łączącego pokolenia – czyli od „Dziubdziuba”, piosenki z drugim dnem, wzbogacanej o fragmenty zrozumiałe dla dorosłych, a naturalne dla dzieci. Do zestawu trafiły poza tym piosenki satyryczne o wymowie politycznej – mimo że straciły na aktualności, wciąż mają wartość dokumentalną, a część odbiorców będzie zapewne pamiętać entuzjastyczne reakcje publiczności, choćby podczas wykonywania przez Kaczki utworu „Idziemy do Europy” na początku lat 90. Płyta przy okazji zapewnia przegląd dokonań zespołu w różnych latach (szkoda, że spis piosenek nie został wzbogacony o daty ich powstania). Są tu piosenki satyryczne o społecznym wydźwięku („Kapitalizm bazarowy” świetnie charakteryzujący tendencje po 1989 roku czy „Księga Guinessa” – odpowiedź na rosnące zainteresowanie niezwykłymi rekordami). Pojawiają się dowcipy obyczajowe („Szuwarowe tango”), protest-songi („Śpiew drewniany”) a także liryki – wśród nich „Życzeń wielka moc” czy „Ja znowu pytam Ciebie, Panie”. Udała się kompozycja tej płyty: w pierwszej części przeważają piosenki o zabawnych tekstach, żarty muzyczne i stylistyczne parodie. Pod koniec zaczynają z kolei wkraczać łagodne liryczne utwory, wprowadzające nostalgiczny nastrój i atmosferę zadumy nad życiem i przemijaniem. Taka klauzula płyty przypomina o pożegnaniu, lecz bez zasmucania słuchaczy: w końcu dzięki inicjatywie Andrzeja Brzozowskiego pamięć o Zbyszku przetrwa także za sprawą tego wydawnictwa.

Spotkanie ze Zbyszkiem Rojkiem to nie tylko słuchanie głosu utrwalonego w nagraniach czy gitarowego brzmienia – to również przypominanie jego kompozycji i aranżacji. Pod względem muzycznym krążek jest bardzo zróżnicowany. Zwykle w kabaretach piosenki mniejszą uwagę zwraca się na opracowanie muzyczne, na pierwszy plan wysuwają się rozwiązania treściowe. Kompozytor Kaczek bawił się rytmami i gatunkami, udowadniając jednocześnie, jak ważna w kabaretowej twórczości piosenkowej staje się chwytliwa melodia. Za każdym razem dostosowywał atmosferę muzyki do treści piosenki, w związku z czym odbiorcy otrzymają płytę pełną niespodzianek – w sferze linii melodycznej, tekstu, aranżacji, a także interpretacji – bo Rojek nie poprzestaje na odśpiewaniu tekstów, nadaje im za każdym razem charakterystyczny i odrębny ton. Uwaga – część utworów na długo wpada w ucho, co świadczy także o kompozytorsko-kabaretowym wyczuciu Zbyszka.

W kabaretach, które dziś chętnie prezentują się w telewizji, piosenka praktycznie przestaje istnieć. Przedstawicieli kabaretu piosenki szukać trzeba poza głównym nurtem zainteresowania mediów. U grup prezentujących ten rodzaj satyry piosenka kabaretowa przejmuje zadania skeczy i monologów – warto zatem sprawdzić, jak funkcjonowała w zespole, który obchodzi właśnie trzydziestolecie istnienia.

Na czarno-białym okładkowym zdjęciu – Zbyszek w czasie koncertu. Zaangażowany w śpiew i granie. Takim zapamiętają go fani. Przyjaciołom i znajomym dojdą jeszcze wspomnienia niekończących się żartów, planów i marzeń, wygłupów w garderobie i rozstań do następnego spotkania. „Do jutra, o tym jutrze już dziś będę śnił” – śpiewa Zbyszek w jednej z piosenek na płycie.
Do jutra.



http://www.olsztyn24.com/news/16499-bialy-kruk-w-dyskografii-kaczek-z-nowej-paczki.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz