* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 2 lipca 2013

Shelley Emling: Maria Skłodowska-Curie i jej córki

Muza SA, Warszawa 2013.

Rodzina i praca

Bardzo ludzką i osobistą historię o Marii Skłodowskiej-Curie przedstawia Shelley Emling w tomie „Maria Skłodowska-Curie i jej córki”. Na ton książki wpływ ma zawężenie tematu do relacji między trzema kobietami – oraz nastawienie na to, co w biografiach typu pop najciekawsze – na emocje uchwycone poza faktami, powtarzalne, choć przecież zawsze jednostkowe i niemal intymne. Autorka koncentruje się na niezbyt znanym wycinku z życia noblistki i skupia się nie na istocie naukowych dokonań, a na mariażu prywatności i popularności. Przedstawia swoją bohaterkę jako troskliwą matkę oraz jako kobietę zaangażowaną w nietypową pracę. Opowieść rozpoczyna w roku 1911, czyli w miejscu, w którym większość relacji się urywa. Emling chce historii o kobiecie wspieranej przez inne kobiety, stąd sporo miejsca poświęca na opisywanie amerykańskiej zbiórki pieniędzy na gram radu – a także na silne związki Marii ze starszą córką, Ireną. Mężczyźni schodzą tu na margines, tom ujmuje noblistkę z mniej znanej strony – co przyczyni się do wzrostu zainteresowania opowieścią wśród zwykłych odbiorców.

Najsłynniejsze naukowe odkrycia Maria ma już za sobą, teraz czeka ją żmudna praca połączona z samotnym wychowywaniem dzieci. Uczona nie zapomina o macierzyńskich obowiązkach: odtwarzane z listów i wspomnień obrazy świadczą mądrej miłości do pociech. Skłodowska-Curie wprawdzie nie zawsze pamięta, by pojawić się na urodzinach dziewczynek, jednak bardzo się o nie troszczy i chce im zapewnić jak najlepszą przyszłość. Długo na scenę nie wkracza młodsza córka, Ewa – bo starsza przejawia zainteresowanie fizyką i idzie w ślady matki, absorbując uwagę jej i teraz biografki. Prywatny portret Marii stopniowo przekształca się w równie ciekawy wizerunek Ireny, kobiety apodyktycznej i surowej, a jednak spełniającej się w pracy i małżeństwie. Kiedy Maria odchodzi, Irena godnie ją zastępuje, także na kartach tej książki. Dla Ewy znajdzie się miejsce później. Shelley Emling tak prowadzi historię, by czuło się w niej przez cały czas ciepło, rodzinną (mimo że nietypową) atmosferę i ogromną sympatię dla bohaterek. Maria i jej córki jawią się jako zwykła rodzina – tyle tylko, że dwie z kobiet zajmują się mniej zwyczajną pracą i oryginalnym podejściem do nauki. Autorka nie szuka sensacji, a naturalności, powtarzalności relacji – czym zjedna sobie czytelników. Zmienia proporcje w powszechnym wyobrażeniu o noblistce, pokazując ją w roli dobrej i kochanej matki, odwraca stereotyp bezdusznej badaczki.

Przez ciepłą opowieść przewijają się co pewien czas bagatelizowane problemy ze zdrowiem oraz kontakty z innymi sławnymi fizykami. Shelley Emling nie stara się tłumaczyć odbiorcom sedna naukowych odkryć, nie to jest jej celem: tym razem chodzi o prywatne życie uczonej, kolejny motyw, który mógłby ją wsławić, a który na pewno wzbudzi większe zainteresowanie niż odkrycia naukowe. Książka „Maria Skłodowska-Curie i jej córki” jest dobrze napisana. Chociaż to fragmentaryczna biografia, czyta się ją miejscami jak powieść. W narrację wplecione zostały fragmenty listów i prywatnych zwierzeń, zawsze zwraca się uwagę na odczucia bohaterów i ich wzajemne zależności, świat zewnętrzny wkracza do relacji tylko na tyle, na ile jest to potrzebne, opowieść dotyczy bowiem przede wszystkim nieencyklopedycznych faktów z życia noblistki i jej rodziny. W tej lekkiej opowieści mieszczą się drobne zagadnienia, bez związku z wielkimi biografiami – ale tworzące pełny obraz człowieka, z jego drobnymi nadziejami i marzeniami. Dlatego książkę czyta się z przyjemnością. Pomysłowo wybrany temat został tu starannie i celnie opracowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz